Pisząc swego bloga zaglądam czasem na inne blogi poświęcone genealogii. Powodów jest kilka: temat dla mnie interesujący więc nigdy go dosyć, czasem też warto zobaczyć jak robią to inni by móc skorzystać z ich doświadczeń. Warto zajrzeć do kogoś kto zajął się tym wcześniej, by wiedzieć gdzie też zaprowadzi mnie moja pasja.
Dziś swego posta oddaje właśnie innym, po to by na genealogię spojrzeć z szerszej niż własna rodzina perspektywy.
Fragmenty z: Małgorzata Nowaczyk,
POSZUKIWANIE PRZODKÓW Genealogia dla każdego. Wydawnictwo PIW.
Podobnie dzieje się i z dalszymi przodkami. Dotychczas bezimienni i nieznani stają jak żywi przed oczami. Chcemy – nie! czujemy, że musimy dowiedzieć się o nich więcej. Próbujemy wyobrazić sobie jak wyglądali, jak żyli, jak spędzali dni, gdzie mieszkali, w jakiej wiosce, domu, w jakich warunkach. Sięgamy po mapy, kroniki parafii, historyczne lub etnograficzne książki popularno-naukowe, literaturę piękną aby sobie tych nieznanych, przez wieki zaginionych przodków przybliżyć. Z końca świata jedziemy do kościoła gdzie odbyły się ich chrzciny, na cmentarz gdzie zostali pochowani, z namaszczeniem oglądamy księgi w archiwach lub w parafiach. Robimy zdjęcia ziemi, na której stały ich domy.
Genealogia jest odkrywaniem tajemnicy, pełnym magii zbliżeniem do tych, którzy choć odeszli, nadal w nas żyją. Praca nad genealogią własnej rodziny to nie tylko odnotowanie połączeń rodzinnych, to przede wszystkim próba zrozumienia naszych przodków i ich świata. Emocjonalne podejście do prac genealogicznych - to zaangażowanie uczuciowe, jest zupełnie zrozumiałe: przecież chodzi o nas samych – gdyby nasi przodkowie nie przetrwali, to nas by tutaj dzisiaj nie było.
Zapraszam wszystkich do wspaniałej przygody.
Małgorzata Nowaczyk
Wierzyć się nie chce, ale to
najświętsza prawda: współcześni Europejczycy pochodzą od
zaledwie ośmiu kobiet żyjących na naszym kontynencie w epoce
lodowcowej. Mało tego – większość Słowian pochodzi od jednej
matki, która żyła 18 tyś. lat temu na północnej
Ukrainie. Najstarsi Europejczycy zamieszkują Wielką Brytanię i
Skandynawię, a niemal połowa z nas (w tym prawie wszyscy Baskowie)
wywodzi się od kobiety, która 20 tyś. lat temu mieszkała w
dolinie rzeki Dordogne na południu Francji.
Źródło http://archiwum.polityka.pl/art/poszukaj-sobie-przodka,400302.html
Źródło http://archiwum.polityka.pl/art/poszukaj-sobie-przodka,400302.html
Nie ważne czy jesteśmy potomkami wielce szlacheckiego rodu, czy też chłopów pańszczyźnianych. Wszyscy mamy wspólnego przodka! I Pan, i Pani, i ja, i choćby: Bolesław Chrobry, Tadeusz Kościuszko, Adam Mickiewicz i Karol Wojtyła. I jak tu nie lubić genealogii!