sobota, 11 maja 2013

Jak Wiktor Wnuk z bratową Marianną do Ameryki płynął.

W poprzednim poście (Wielka emigracja do Ameryki .....) pisałem:

....Pasażerów w obecności tłumacza wypytywano o imię nazwisko, miejsce pochodzenie, zawód, miejsce docelowe podróży. Pytano też o ilość przewożonych pieniędzy, widoczne defekty ciała, a nawet czy nie jest się anarchistą, poligamistą. Wszystko to starannie wpisywano w arkusze dokumentacji dotyczącej imigracji.

Na nasze szczęście, mimo pożaru z roku 1897, sporo tych arkuszy zachowało się w magazynach wyspy Ellis na której w roku 1990 utworzono muzeum poświęcone imigrantom. Rzesza zapaleńców i wolontariuszy do dziś przegląda ponad 100 letnią dokumentację wypisując i publikując zawarte w nich dane. Zasoby te przeglądałem parokrotnie szukając Wiktora Wnuka, mego pradziadka, jednak bez większych sukcesów. Dopiero pomoc Bogusława Samula przyniosła upragnione rezultaty (za co kolejny raz dziękuje Bogusławowi). Otóż udało się odnaleźć arkusz dotyczący Wiktora i Marianny Wnuk z Niksowizny.
Z analizy dokumentu wynika, że 25 marca 1899 roku z portu  Antwerp wypłynął statek Southwark,  który dotarł na wyspę Ellis k/ Nowego Jorku 5 kwietnia. Oto dane jakie udało mi się wydobyć  z rubryk tego dokumentu.



Fragment listy z nazwą statku, portu oraz datą wypłynięcia (Southwark, Anwerp, 25 marzec 1899 r).


Lp. 26 Marjanna Wnuk, lat 30, kobieta, zamężna, zawód - robotnik, Rosjanka (nawet jeśli Polacy podawali narodowość polską, urzędnicy przeważnie wpisywali rosyjską), miejsce zamieszkania - Niksowizna.
Lp. 27 Wiktor Wnuk, lat 25, mężczyzna, kawaler, zawód - robotnik, Rosjanin, miejsce zamieszkania - Niksowizna.
Dodatkowo w rubrykach dotyczących umiejętności czytania i pisania obojgu zaznaczono "nie" (mogło chodzić o język angielski)

ciąg dalszy rejestru:
Udają się do - Brooklyn, na pytanie kto opłacił podróż, Marianna podała - mąż (Mikołaj Wnuk, brat Wiktora), Wiktor - sam opłacił. Następna rubryka dotyczy ilości posiadanych pieniędzy. Część pytania brzmiało - czy posiada się 30 dolarów - u Marianny podane jest "yes"- "tak" u Wiktora raczej wpisane jest "no"- "nie" a cyfra 6 może oznaczać ile brakuję do kwoty 30 dolarów. Z następnej rubryki dowiadujemy się, że Marianna i Wiktor nie byli wcześniej w USA.
Następna zapisana rubryka dotyczy podania osoby do której się udaje (stopnia pokrewieństwa) i adresu zamieszkania w USA.

Dla Marianny wpis rozczytałbym  jako "husband -mąż Mik.(Mikołaj) Wnuk, Brooklyn, NY (Nowy York) 144-20". Wpis, który dotyczy Wiktora to brother - brat. Co znaczy, że obaj udają się do tej samej osoby - Marianna do męża, Wiktor do brata. Następne rubryki informują nas, że nie byli karani, stan ich zdrowia (również psychicznego) jest dobry, nie są poligamistami i nie maja znaków szczególnych. Z kolejnych rubryk dowiadujemy się rzeczy dla nas oczywistych, że byli rasy białej, mówili po polsku i byli wyznania rzymskokatolickiego.

Statek S.S. Southwork, którym podróżowali Marianna i Wiktor.

Kiedy udało się odnaleźć powyższy dokument, napisałem Bogusławowi, że jestem w tzw. "genealogicznym raju". Mam nadzieję, że nie jest to jedyny dokument na jaki udało się trafić w zasobach wyspy Ellis. Wierzę, że ciągle czekają tam na nas nieodkryte jeszcze  "genealogiczne skarby", które mogą opowiedzieć coś o naszych przodkach.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze publikowane będą po zatwierdzeniu.