wtorek, 9 czerwca 2015

450 - lecie powstania wsi Ptaki k/Kolna

Niektóre treści zawarte w tym poście były już wcześniej publikowane na blogu.


Ptaki to wieś, która ciągle powraca w moich wspomnieniach (często nawet w snach). To chyba normalne bo jak tu nie wspominać corocznych wakacji i zimowych ferii spędzonych u babci i dziadka. Jak nie wspominać rzeki, skoków w jej bystry nurt, pływania, wakacyjnych szaleństw z kuzynami, dziewczyn i chłopaków z letnich kolonii.  Z Ptaków pochodzili moi rodzice i dziadkowie. Myślę, że gdyby prześledzić genealogię rodzin mieszkających dziś w Ptakach to okazałoby się, że z większością jestem w ten, czy inny sposób spokrewniony. 
Kiedyś, szukając informacji o tej wsi, zacząłem od wyszukiwarki google. Kiedy wpisałem zwrot “wieś Ptaki “wyskoczyła” sucha informacja:

Ptaki - wieś w Polsce położona w województwie podlaskim, w powiecie Kolneńskim, w gminie Turośl.  

Nie było żadnej wzmianki o historii tego miejsca, nic o jego charakterze,  nic o ludziach tu mieszkających. Nie było żadnych informacji, które by wieś Ptaki wyróżniały spośród tysięcy innych wsi w Polsce. Dla mnie to trochę tak, jakby jej mieszkańcy (w tym moi przodkowie),  nie istnieli, niczego nie dokonali, nie mieli marzeń, pragnień. Nie zrobili niczego co by pozwoliło ich utrwalić, ocalić od zapomnienia.
Postanowiłem to zmienić  - przecież wieś Ptaki, to mała ojczyzna moich rodziców, dziadków, przodków - to tu działy się dla nich rzeczy zwykłe i niezwykłe zarazem: cud narodzin, nadzieja związana z miłością, małżeństwem, życie pełne radości oraz smutku i bólu po ich odejściu (mam nadzieję, że w gronie najbliższej rodziny z ich wsparciem i modlitwą).
Tu ciągle żyją moi bliscy lub dalsi kuzyni.
Dziś Ptaki zmieniają swój charakter. Powoli, ze względu na rzekę i piękne lasy stają się wsią letniskową, turystyczną. A jak było kiedyś...... chyba należało by zacząć od początku.
Przyczynkiem do powstania wsi Ptaki, podobnie jak Waszki i Górszczyzna były oczywiście młyny wodne wybudowane w XVI wieku na rzece Pisie. W Ptakach budowę młyna według Czesława Brodzickiego, autora książki “Kolno na Mazowszu” rozpoczął Stanisław Ptak w 1564 roku. Młyn ten był 9 młynem miasta Kolna. Lustracji województwa Mazowieckiego z 1565 roku zamieszcza na ten temat następującą wzmiankę.
Dziewiąty młyn ważny, na tejże rzece Piszi, który teraz jest nowo zbudowany, jedno jeszcze nie do końca przez młynarza, nazwany Ptahki; który gdy będzie do końca zbudowany, może być go wielki pożytek, bowiem groblą uczynili przez rzekę Piszię. Budują też ci młynarze i drugie koła i stępy, jedno do falowania sukna a drugie do tłuczenia jagieł. Ci młynarze Ptaczy, iż wielkiem kosztem budują ten młyn, proszą o jakie opatrzenie ku temu młynowi i o prawo na trzecią miarę. Wymierza się z tego młyna jako nie do końca zbudowanego, żyta kor. 15 per gr 11, facit......fl. 5/15/0
Powinność młynarska – wszyscy młynarze powinni robić do dwora videlicet: poprawować budowania, stoły, ławy naprawować, wedle przywileju swego etc.

Tu konieczne jest pewne wyjaśnienie młyn ważny oznacza młyn na wagach, czyli palach wbitych w dno rzeki. Moja babcia - Adela Gugnacka z d. Ptak, wspominała, że jak była dzieckiem - jej ojciec Jan Ptak zabrał ją kiedyś nad rzekę i pokazując pale powiedział: 

.....tu nasi przodkowie mieli swój młyn ....
Mamy więc wyraźną datę 1565 - datę pierwszej wzmianki o rodzinie młynarzy Ptaków i młynie, który tak samo zaczęto nazywać. Jest też informacja, że młyn ten - nie do końca jest jeszcze zbudowany - więc jego budowa najprawdopodobniej była rozpoczęta w roku 1564, a zakończona w roku 1565 lub rok później. Myślę jednak, że nawet jeśli w roku 1565 młyn nie był do końca wykończony, to na pewno można było w nim (lub zbudowanym obok domostwie) zamieszkać. Jeśli nie po to, by móc normalnie "pełną parą" pracować we młynie, to choćby po to, by tak ważnej inwestycji pilnować. 
Dlatego uważam, że to właśnie w tym roku, pierwsi ludzie (w tym przypadku młynarz wraz z rodziną) osiedli się w tym miejscu, dając początek istnienia osady, która z czasem rozrosła się w wieś. 

Widok z mostu na Ptaki (Dolne)

Młyn ten najprawdopodobniej istniał na uroczysku zwanym kółko, a nazwa ta może pochodzić od zakola rzeki, które mogło powstać po usypaniu wspomnianej grobli. O tej lokalizacji może przemawiać  fakt znalezienia w rzece, obok uroczyska, w latach 70-tych XX wieku, kilku kłód dębowych, wyraźnie równo ułożonych w poprzek rzeki. Kłody te to idealna podwalina pod taką groblę. Może też, to za przyczyną grobli, Pisa w tym miejscu, zmieniła swój brzeg, tworząc nowe zakole. W miejscu dawnego biegu, mógł powstać staw a później po jego wyschnięciu, widoczne do dziś ślady starorzecza. Nazwa kółko mogła też powstać od młyńskiego koła, które mogło np. po likwidacji młyna, jeszcze jakiś czas na uroczysku pozostać. Oczywiście to tylko hipoteza, więc jeśli ktoś miałby, w tym temacie, jakieś informacje - to bardzo proszę o kontakt lub zapraszam do polemiki w komentarzach.

Ptaki (Dolne) z zaznaczonym uroczyskiem Kółko

Po III rozbiorze Polski tereny te przypadły Prusom. Rzeka Pisa stała się ich wewnętrzną rzeką, ważną dla nich gdyż tym szlakiem (Pisa, Narew, Wisła) postanowiono przeprawiać produkty z Puszczy Piskiej (Jańsborskiej) do Gdańska. Niektóre młyny przeszkadzały w tej żegludze więc je zlikwidowana, tak też stało się z młynem w Ptakach.
I taki był koniec młyna, który dał początek tej wsi, ale nie koniec potomków młynarza - rodziny Ptaków. Myślę, że większość mieszkańców wsi Ptaki i sporej okolicy, to jego potomkowie, po mieczu lub po kądzieli.  Dziś swym życiem, czynami piszą dalszą historię swej rodziny i samej wsi.

Ja też piszę swoją historię wsi Ptaki, skrupulatnie zbierając wszelkie dostępne informacje, wspomnienia. Badam genealogię rodzin w Ptakach zamieszkałych, i powoli to wszystko opisuję. W tym poście jednak dość historii tej wsi - niech istotą tego postu będzie ta okrągła 450 rocznica wzmiankowania młyna, osiedlenia się rodziny Ptaków. Rok 1565 wg mnie śmiało możemy przyjąć za genezę wsi Ptaki.


Kiedy mieszkaliśmy na Podlasiu, spotkałem się ze znajomym, miłośnikiem historii lokalnej, historii tzw. małych ojczyzn. Otóż odkrył on, że wieś z którą się związał, właśnie obchodzi równą 500-setną rocznice swego powstania. Powiedział to jednemu z włodarzy i w trakcie rozmowy z nim luźno nadmienił ....może powiemy o tym mieszkańcom.....  i powiedzieli. Zrobiła się z tego całkiem spora uroczystość, z udziałem władz lokalnych jak też i kościelnych. 
Ja też (tym postem) postanowiłem o tym powiedzieć - może nie liczę na jakieś wielkie uroczystości, ale mam nadzieję, że fakt 450-lecia wsi Ptaki k/Kolna, zostanie przez odpowiednie instytucje: Kolna, Turośli, Ptaków zauważony i rocznica ta nie minie bez echa.


tagi: historia, wieś, Ptaki,  poszukiwania, genealogiczne, archiwa